AUTORSKIE SPOTKANIE Z PROFESOREM WŁADYSŁAWEM BARTOSZEWSKIM
Połączone z promocją jego książki Pisma Wybrane (1958 – 1968) tom II; Wyd. Universitas, Kraków 2007 odbyło się w dniu 26 września 2007 r. godz. 18.00 w Auli Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego przy ul. Lindleya 5
Kilkaset osób zebranych w Auli Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego wieczorem we środę 26 września 2007 roku burzą oklasków powitało prof. Władysława Bartoszewskiego na promocji II tomu jego Pism wybranych (1958–1968), przygotowanego przez Wydawnictwo Universitas. Spotkanie zorganizowała Fundacja Carpe Diem oraz Klub Tygodnika Powszechnego w Łodzi (przy współudziale Wydziału Prawa i Administracji UŁ, Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, Ośrodka Badawczego Adwokatury im. adw. Witolda Bayera w Warszawie i wsparciu medialnym „Tygodnika Powszechnego”). Rozmowę z Gościem prowadzili dr Andrzej Nowakowski (Universitas) i red. Marek Zając. Edycja tekstów publicystycznych sprzed 40 lat stała się okazją do postawienia Autorowi pytań dotyczących spraw egzystencjalnych i obywatelskich: zdolności odnalezienia się w rzeczywistości po kolejnych więziennych izolacjach oraz umiejętności dokonywania wyborów moralnych przez kogoś żyjącego w opresyjnym systemie politycznym.
W wielowątkowej, barwnej, pełnej wspomnień i anegdot opowieści — będącej odpowiedzią na postawione pytania i zarazem „obroną” przed heroicznym postrzeganiem jego osoby — prof. Bartoszewski, podkreślił m. in., że najwięcej zawdzięcza szczęśliwym „zbiegom okoliczności”, a o jakości jego życiowych postaw mogły decydować dwa czynniki: spotkanie z wieloma wartościowymi i wybitnymi osobami (zarówno świeckimi, jak i duchownymi) oraz staranie o to, by jako człowiek zachowywać się przyzwoicie. Potwierdzając potrzebę młodzieńczego idealizmu — koniecznego dla kształtowania dojrzałych wyborów moralnych, zwrócił jednocześnie uwagę na częsty, poważny błąd („świecki grzech”) obserwatorów i uczestników życia publicznego: naiwność w ocenie osób i idei. Spotkanie zakończyło spostrzeżenie, warte przypominania zarówno w trakcie żmudnej pracy nad kształtowaniem własnych postaw, jak i podczas obserwacji życia publicznego: „nienawiść zatruwa najpierw nienawidzącego”.
Jerzy Wiśniewski